Monitoring na bulwarach w Słupsku może pojawić się dopiero po wakacjach. W czwartek otwarto oferty na jego obsługę. Choć część z nich mieści się w zakładanym przez miasto budżecie, to procedura wyłaniania wykonawcy, a później montaż systemu może potrwać jeszcze kilka miesięcy.
To już drugie podejście Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku do przetargu. Tym razem stanęło do niego 5 firm. Najtańsza oferta opiewa na niecałe 300 tysięcy złotych, najdroższa na ponad 517 tysięcy.
– Część z ofert mieści się w budżecie zamawiającego – informuje Paweł Krzemień, kierownik referatu rewitalizacji słupskiego ratusza. – Następuje teraz etap oceny ofert, ewentualnego wzywania do wyjaśnień. To wszystko musi trochę potrwać, ale mam nadzieję, że w najbliższych tygodniach będziemy mogli powiedzieć coś więcej – dodaje.
Słupskie bulwary ma monitorować 28 kamer. Po wybraniu najkorzystniejszej oferty i podpisaniu umowy wykonawca będzie miał 90 dni na zainstalowanie sytemu monitoringu. Oznacza to, że kamery na bulwarach pojawią się najprawdopodobniej za kilka miesięcy.
Kinga Siwiec/kan