Naruszanie procedur zamówień publicznych, celowe nieodpowiednie wydawanie środków i brak nadzoru nad placówką. Takie zarzuty stawia władzom szpitala w Miastku Renata Kiempa, pełniąca obowiązki burmistrza.
Komisarz rekomenduje nowej radzie nadzorczej szpitala odwołanie prezes Alicji Łyżwińskiej. Ta na razie nie zabiera głosu. Swoje oświadczenie wygłosi w piątek podczas komisji zdrowia. Wtedy też przedstawi wyniki audytu w placówce.
ROŚNIE ZADŁUŻENIE SZPITALA
Pełniąca obowiązki burmistrza Miastka Renata Kiempa chce odwołania prezes szpitala Alicji Łyżwińskiej. Powodem ma być szybkie zadłużanie się placówki. Zdaniem Kiempy, w ciągu pięciu ostatnich miesięcy szpital utracił płynność finansową. 19 kwietnia zadłużenie wynosiło 6,3 miliona złotych. Kiempa podkreśla, że to trzykrotnie więcej, niż w chwili, kiedy w grudniu ustępowała ze stanowiska.
Jak podaje komisarz Miastka, obecnie fundusz wynagrodzeń dla pracowników szpitala przekracza przychody z Narodowego Funduszu Zdrowia. Placówka wkrótce nie będzie miała czym zapłacić za leki czy media. Z szacunków Kiempy wynika, że każdego miesiąca szpitalowi brakuje około 700 tysięcy złotych na prowadzenie podstawowej działalności.
ODPOWIEDŹ NA KAŻDY ZARZUT?
Renata Kiempa zarzuca Łyżwińskiej także nagminne naruszanie procedur zamówień publicznych, celowe nieodpowiednie wydawanie środków i brak nadzoru nad placówką. Komisarz rekomenduje nowej radzie nadzorczej szpitala odwołanie prezesa. Alicja Łyżwińska nie chce zabierać głosu w sprawie. W piątek wygłosi swoje stanowisko podczas komisji zdrowia, na której przedstawiony zostanie wynik audytu w szpitalu. Jak zapewnia – na każdy zarzut ma odpowiedź.
Kontrola w placówce medycznej miała zbadać, czy w czasie kiedy Renata Kiempa była prezesem szpitala, w instytucji dochodziło do nieprawidłowości. Audyt był przeprowadzany przez firmę Akia z Chojnic, której prezesem jest Izabela Gierszewska, główna księgowa miasteckiego szpitala. Komisarz Miastka powątpiewa w rzetelność przeprowadzonej kontroli.
Kinga Siwiec/ua