Dwadzieścia pięć lat więzienia. Taki wyrok ogłosił Sąd Okręgowy w Słupsku w sprawie zabójstwa na imprezie urodzinowej w Mądrzechowie koło Bytowa. Do tragedii doszło w lutym ubiegłego roku. 31-letni Piotr R. zaczepiał uczestników imprezy, jedną osobę uderzył w twarz, kolejną ugodził nożem w udo. Świętujący 18. urodziny Grzegorz K. próbował powstrzymać agresywnego mężczyznę, wtedy Piotr R. zadał mu sześć ciosów nożem.
– Pewnie nikt z organizujących imprezę, na której młodzi ludzie mieli się dobrze bawić, żartować, śmiać się, tańczyć i spędzać miło czas nie przypuszczał, że ten wynajęty domek stanie się domem grozy. Miał być alkohol, ale, jak się później okazało, była też amfetamina. Piotr R. zaczepiał gości. Chciał się dowiedzieć, kto rzekomo źle o nim mówi. Grzegorz K. chciał powstrzymać Piotra R. przed kolejnymi agresywnymi zachowaniami. Przewrócił więc 31-latka, usiadł na nim. Wtedy Piotr R. zadał mu sześć ciosów nożem. Cztery z nich były stosunkowo niegroźne, choć jeden trafił w brodę. Ale dwa kolejne były śmiertelne. Jeden trafił w serce, a drugi w płuco, powodując obfity krwotok i śmierć 18-latka. Zadając ciosy w takie obszary ciała Piotr R. musiał mieć świadomość, co może spowodować – uzasadniał sędzia Jacek Żółć.
Sąd Okręgowy w Słupsku przyznał też matce i siostrze ofiary tragedii zadośćuczynienia w wysokości 175 tysięcy złotych. Ich pełnomocnik żądał miliona trzystu tysięcy złotych.
Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura chciała wymierzenia kary dożywotniego pozbawienia wolności. Śledczy nie zdecydowali, czy zaskarżą wyrok do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.
Przemysław Woś/mk