Policjanci ze słupskiej drogówki zatrzymali kobietę, która jadąc przez teren zabudowany poruszała się z nadmierną prędkością. Nie zatrzymała się do kontroli, a jak się później okazało była pod wpływem alkoholu i nie miała prawa jazdy.

Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku interweniowali wobec 56-letniej kierującej seatem, która przekroczyła prędkość w terenie zabudowanym. Kobieta nie zastosowała się do wydawanych przez policjantów sygnałów do zatrzymania, rozpoczęła ucieczkę, a po jej zatrzymaniu okazało się, że jest nietrzeźwa i nigdy nie miała prawa jazdy. Do zdarzenia doszło w poniedziałek w Głobinie.

2-KILOMETROWY POŚCIG

– Około godziny 13:40 urządzenie zarejestrowało przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 35 km/h przez kierującą seatem – mówi sierż. sztab. Jakub Bagiński, oficer prasowy słupskiej policji. – Mundurowi podjęli próbę zatrzymania tego pojazdu do kontroli, jednak kierująca nie zastosowała się do wydawanych sygnałów i zamiast się zatrzymać, rozpoczęła ucieczkę. Policjanci od razu ruszyli za nią w pościg, a po prawie dwóch kilometrach zatrzymali seata. Od siedzącej za kierownicą kobiety wyczuli silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie 56-letniej mieszkanki gminy Dębnica Kaszubska jest blisko 2,5 promila alkoholu. Dodatkowo po sprawdzeniu jej w policyjnym systemie informatycznym okazało się, że nigdy nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami.

56-latka odpowie wkrótce za popełnione przestępstwa. Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi jej kara do 5 lat więzienia, a za jazdę pod wpływem alkoholu do 2 lat pozbawienia wolności. Kobieta nie uniknie także odpowiedzialności za kierowanie pojazdem pomimo braku uprawnień, za co sąd nałoży na nią zakaz prowadzenia pojazdów.

oprac. Kinga Siwiec/mm