2,5 miliona złotych dochodu z farm fotowoltaicznych, rozwój mieszkalnictwa, a może również basen. Gmina Damnica szykuje wieloletnią strategię rozwoju i chce wykorzystać swoje atuty.
Gmina Damnica przygotowuje wieloletnią strategię rozwoju. Z tej okazji gościem Studia Słupsk był wójt Andrzej Kordylas. Rozmawialiśmy o planach na przyszłość, szansach dla samorządu i o tym, co już udało się zrobić.
Propozycji na rozwój jest sporo, choć włodarz przyznaje, że dużego przemysłu najprawdopodobniej w Damnicy nigdy nie będzie. To dlatego, że większość terenów stanowią lasy i tereny rolne. Jednak samorząd się nie poddaje i chce zarabiać między innymi na farmach fotowoltaicznych. Już teraz przy trasie Mianowice – Zagórzyca budowana jest instalacja o powierzchni 50 hektarów. Docelowo farma będzie dwa razy większa, a następni inwestorzy czekają w kolejce na wydanie pozwoleń. Ze złożonych wniosków wynika, że fotowoltaika może już wkrótce zająć 250 hektarów powierzchni, a z tego tytułu do budżetu gminy wpłynie aż 2,5 miliona złotych rocznie.
Damnica chce także wykorzystać szansę, która pojawiła się w związku z prowadzonymi na terenie gminy inwestycjami zewnętrznymi – budową trasy S6 oraz modernizacją linii kolejowej Gdańsk – Szczecin. Po zakończeniu tych prac Damnica na swoich ziemiach będzie miała dwa zjazdy na ekspresówkę oraz aż trzy przystanki kolejowe. To dużo, bo gmina jest najmniejszą spośród wszystkich w powiecie słupskim.
W rozmowie pojawia się także wątek trwającej budowy centrum zdrowia, dopłat do ogrzewania i planów na pływalnię.
Posłuchaj:
Kinga Siwiec/jk