W Kobylnicy dziś „garażówka”, czyli wyprzedaż wszystkiego co zalega w piwnicach, garażach i na strychach. W roli kupujących i sprzedających mieszkańcy. Zainteresowanie imprezą było duże. Stoiska w sali sportowej szkoły w Kobylnicy zarezerwowano w ciągu trzech godzin.
-Tu sprzedaje się wszystko od ubrań przez zastawę stołową, drobne wyposażenie mieszkań, czy zabawki – -mówią uczestnicy imprezy.. To są rzeczy, które często nam zalegają w piwnicach, strychach czy garażach. Tak mamy, że zbieramy różne rzeczy, a potem nie wiemy co z tym zrobić. Część osób sprzedaje tu też swoje wyroby, ale są też ludzie, którzy sprzedają, a potem jeszcze więcej kupują, bo ceny tu na pewno nie są wygórowane.
– Kupiłam piękny sweter i szalik, a koleżanka przepiękny żyrandol za czterdzieści złotych. Warto tu bywać i my bywamy na każdej edycji – mówią mieszkanki Kobylnicy.
Kobylnicka garażówka odbywa się dwa razy w roku. To jej dwunasta edycja. Posłuchaj opinii uczestników:
Przemysław Woś / kan