Policjanci zatrzymali 60-latka, który w październiku rozbił skrzynkę na datki w kościele św. Katarzyny w Bytowie. Przyznał się do winy.
Z ustaleń policjantów wynika, że zabrał 50 złotych oraz koperty z datkami z nieustaloną kwotą gotówki. Marek L. przyznał się do winy i wyjaśnił, że kradnie, bo renta, którą otrzymuje, nie wystarcza mu na utrzymanie.
60-latkowi postawiono zarzuty związane z dwiema innymi kradzieżami. Chodzi o kradzieży metalowej bramy wraz z furtką na szkodę jednej z firm dostarczających energię elektryczną również w Bytowie oraz metalowych barierek. W sumie szkody wyceniono na niemal 10 tysięcy złotych.
Markowi L. grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności. 60-latek był w przeszłości karany za paserstwo.
Przemysław Woś / kan