Kolejna akcja strażaków na nielegalnym składowisku odpadów w Kamieńcu koło Lęborka. Przed południem zostali wezwani do dymu wydobywającego się z jednej z pryzm tekstyliów. Na miejscu pracują trzy zastępy strażaków.
W tym miejscu ratownicy działali już prawie 20 razy. Po raz pierwszy składowisko, na którym zalega około 55 tysięcy metrów sześciennych tekstyliów, płonęło jesienią ubiegłego roku.
Pod koniec października prokuratura ustaliła przyczyny trzech pierwszych pożarów składowiska. W ocenie biegłego to podpalenie. Sprawą zajmują się też służby środowiskowe. Tylko ubiegłoroczne akcje gaśnicze w tym miejscu kosztowały straż pożarną dwa miliony złotych.
Sebastian Kwiatkowski/ua