W Słupsku ukarano w tym roku za niewłaściwą segregację odpadów 3,5 tysiąca mieszkańców. To głównie lokatorzy budynków wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych.
– Indywidualnych przypadków było tylko kilka – mówi Katarzyna Guzewska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska urzędu miejskiego w Słupsku. – Niestety nie mamy możliwości „pogrożenia palcem”. Gdy jest wdrożone postępowanie i stwierdzamy naruszenie zasad segregacji odpadów, to dodatkowa opłata musi być naliczona. To jest trzykrotność stawki. W tym roku mamy 110 takich postępowań, 58 z nich zakończyło się prawomocnymi decyzjami na kwotę około 160 tysięcy złotych. Niestety to są głównie budynki wielorodzinne, spółdzielnie i wspólnoty. Wystarczy, że jedna osoba nie przestrzega zasad i są niestety kłopoty. Pojazdy, które odbierają odpady, są nowoczesne. Mają system GPS – mogą sprawdzać terminy oraz trasę przejazdu, czy jest zgodna z harmonogramem, oraz kamery, dzięki którym widać, jak są segregowane i odbierane odpady. W razie wątpliwości czy uwag sięgamy po te zdjęcia i nagrania.
Niestety z danych urzędu miejskiego w Słupsku wynika, że produkujemy coraz więcej odpadów. Spada jedynie ilość odpadów zmieszanych, a pozostałych frakcji rośnie.
Posłuchaj rozmowy z Katarzyną Guzewską:
Przemysław Woś / kan