W tym roku rozpocznie się rewitalizacja Starego Rynku w Słupsku. Na inwestycje brakuje pieniędzy, ale prezydent miasta Krystyna Danilecka-Wojewódzka zapowiada, że z niej nie zrezygnuje.
– To dla nas ważna sprawa, kluczowa dla rozwoju Słupska, bo widzimy jaki jest efekt otwartych bulwarów nad Słupią. Mieszkańcy chcą przyjaznych przestrzeni, miejsc w których mogą spędzać czas korzystając z lokali, które działają i takich, które jeszcze – mam nadzieję – będą działać. Będziemy szukać dodatkowych środków zewnętrznych, by ten projekt zrealizować. Zaczynamy w tym roku – deklaruje Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
Słupsk otrzymał już na rewitalizację Starego Rynku 4 mln złotych z funduszy rządowych. Inwestycja miała się rozpocząć wiosną 2022 roku, ale odłożono ją o rok. Całość prac jest szacowana nawet na 20 mln złotych, choć wydaje się, że przetarg może zweryfikować tę kwotę do kilkunastu milionów.
W tym roku w budżecie Słupska zarezerwowano przebudowę rynku 1,6 miliona złotych. W pierwszej kolejności miasto chce zbudować nowy parking za dawnym kinem, by wyłączyć z ruchu część ulic wokół Starego Rynku. Parking ma być rekompensatą za zlikwidowane miejsca postojowe wzdłuż najstarszych kamienic starówki oraz na przedłużeniu ulicy Nowobramskiej do skrzyżowania z ulicą Mostnika. To te dwie ulice wokół płyty Starego Rynku mają być wyłączone z ruchu i mają być deptakiem.
Remont mają przejść ulice Piekiełko, Zamenhoffa i Grodzka, z której ma zostać zdjęty bruk i zastąpiony nawierzchnią asfaltową. To efekt skarg mieszkańców na hałas wydobywający się spod kół przejeżdżających samochodów i autobusów. Stary Rynek będzie dostępny dla ruchu samochodowego tylko poprzez jezdnię przylegającą do dawnego kina, ulicę Grodzką oraz ulicę Zamenhofa. Pierwotny projekt rewitalizacji rynku został rozszerzony o dodatkową zieleń i nasadzenia, których ma być w efekcie dużo więcej niż wstępnie planowano. Przebudowa tej części śródmieścia potrwa co najmniej dwa lata.
Przemysław Woś