Kobylnica będzie miastem? A może zostanie wchłonięta przez Słupsk? Mieszkańcy nie kryją obaw

(Fot. Radio Gdańsk/Kinga Siwiec)

Ponad setka mieszkańców Kobylnicy wzięła udział 24 stycznia w spotkaniu informacyjnym w sprawie nadania praw miejskich ich miejscowości. Choć samorząd pyta mieszkańców, czy wolą być wsią, czy miastem, wielu mieszkańców odbiera to pytanie jako: „Czy chcemy pozostać Kobylnicą, czy stać się dzielnicą Słupska?”.

Ponad 100 mieszkańców Kobylnicy wzięło udział we wczorajszym spotkaniu informacyjnym w sprawie nadania ich miejscowości praw miejskich. Zebranie poprowadził wójt Leszek Kuliński, który zapewnił zebranych, że koszty przekształcenia nie przekroczą dziesięciu tysięcy złotych wydanych na tablice na urzędzie, który stanie się miejskim, a uznanie za miasto ułatwi pozyskiwanie środków zewnętrznych na rozwój miejscowości. Tą deklaracją rozwiał wątpliwości wielu mieszkańców. Inni tłumaczyli, że obawiają się nie zmiany statusu, lecz wchłonięcia terenów przez Słupsk, a nadanie praw miejskich mogłoby temu zapobiec.

RADNI CHCĄ PRAW MIEJSKICH

W grudniu radni jednogłośnie podjęli decyzję o rozpoczęciu procedury nadania Kobylnicy statusu miasta. Odpowiedni wniosek należy złożyć do końca marca, w lipcu zostanie on rozpatrzony przez administrację rządową, a ewentualne nadanie praw miejskich nastąpiłoby 1 stycznia 2024 roku.

Posłuchaj materiału naszej dziennikarki:

Kinga Siwiec/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj