Czy mieszkańcy gminy Słupsk chcą zmiany nazwy samorządu? Tego dowiemy się wkrótce. Rozpoczęły się spotkania informacyjne w poszczególnych miejscowościach gminy. Najpierw wójt Barbara Dykier odwiedziła Swołowo.
W piątek, 10 lutego, rozpoczął się cykl 30 spotkań z mieszkańcami samorządu w sprawie zmiany nazwy. Przyjechała na nie wójt Barbara Dykier, która przedstawiła argumenty za zmianą. Jak wyjaśniała, przede wszystkim umożliwi to prawidłową identyfikacje samorządu, który często mylony jest z miastem, zwłaszcza przez osoby, które mieszkają poza powiatem słupskim. Wójt przekonywała także, że konsekwencji dla mieszkańców nie będzie, bo nie będą musieli oni wymieniać dokumentów, a koszty, jakie poniesie gmina, są niewielkie. Władze szacują, że będzie to jedynie koszt wymiany tablic na budynku urzędu gminy, witaczy na granicach samorządu oraz urzędowych pieczątek. Wszystko miałoby wynieść około 10 tysięcy złotych. Mieszkańcy podczas spotkania dopytywali, dlaczego to Redzikowo miałoby dać nazwę gminie i o to, czy urząd przeniesie swą siedzibę ze Słupska.
BĘDĄ KOLEJNE SPOTKANIA
Spotkanie w Swołowie było pierwszym z zaplanowanych 30. Będą się one odbywać w niemal wszystkich miejscowościach gminy do 10 marca. Oficjalne konsultacje społeczne, podczas których będzie można oddać głos, zaplanowano w dniach od 16 lutego do 15 marca.
Czy mieszkańcy Swołowa chcą zmiany nazwy samorządu? O tym w materiale audio.
Kinga Siwiec