40-letni mężczyzna, mieszkaniec Radomia, utonął w Bałtyku. Ciało wydobyli strażacy i ratownicy z Łeby. Do zdarzenia doszło około godziny 19:00 na granicy strzeżonej i niestrzeżonej plaży.
Ratownicy podjęli akcję reanimacyjną, na plaży lądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale mężczyzna zmarł. Informację o tragedii potwierdził Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Dziś w Łebie śmierć 40 latka zgodnie z książkowym schematem, po godzinach pracy WOPR na niestrzeżonym kąpielisku po alkoholu. Przykład idealny tyle że śmiertelny. Brawa dla służb ratownicy z Gniewina @mspirsar @strazleba @KLebork i LPR na czas i 100% normy. pic.twitter.com/K3XyOBUnXC
— Sebastian Kluska (@KluskaSebastian) July 15, 2023
Przemysław Woś/MarWer