Uciekał przed policją i narobił szkód. W dodatku był pod wpływem alkoholu i nie miał uprawnień do kierowania. 25-latkowi ze Słupska grozi nawet 5 lat więzienia.
W nocy z wtorku na środę, chwilę po godzinie 2:00, policjanci podjęli próbę zatrzymania do kontroli kierującego skodą, który z dużą prędkością jechał ulicą Szczecińską w Słupsku.
– Pomimo wydanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania kierowca tego samochodu, zamiast się zatrzymać, rozpoczął ucieczkę, którą kontynuował przez kilkaset metrów. Skręcając w jedną z ulic podporządkowanych, kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drogowe barierki. Pomimo tego kontynuował on ucieczkę, wjechał pomiędzy bloki, gdzie uszkodził kolejne barierki i po chwili został zatrzymany przez policjantów z drogówki. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie 25-latka jest blisko 1,5 promila alkoholu – relacjonuje Jakub Bagiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
MĘŻCZYZNA NIE MIAŁ PRAWA SIADAĆ ZA KIEROWNICĘ
25-latek nie miał także uprawnień do kierowania pojazdami. Za jazdę pod wpływem alkoholu grożą mu 2 lata pozbawienia wolności, a za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli – do 5 lat więzienia.
Kinga Siwiec/MarWer