Podała się za pracownika socjalnego, jej koleżanka okradła 88-latkę. Policja w Lęborku szuka dwóch kobiet. W poniedziałek koło południa doszło do kradzieży w jednym z mieszkań w Lęborku.
– Do drzwi 88-latki zadzwoniła kobieta podająca się za pracownika opieki społecznej. Seniorka wpuściła ją do środka – relacjonuje Marta Szałkowska, oficer prasowy lęborskiej komendy policji. – Nieznajoma wypytywała o warunki życia starszej pani, wysokość jej emerytury i uważnie rozglądała się po pokoju. Twierdziła, że 88-latce należy się zapomoga. Po trwającej kilka minut rozmowie obie skierowały się do innego pomieszczenia i wtedy w korytarzu starsza pani „natknęła się” na drugą kobietę. Ta na pytanie, co robi w jej mieszkaniu odrzekła, że też jest pracownikiem socjalnym i właśnie zakończyła wizytę u mieszkającego wyżej sąsiada. Niestety, gdy kobiety wyszły z mieszkania, seniorka zorientowała się, że została okradziona. Z jej portfela zniknęły pieniądze.
Policjanci szukają kobiet, które okradły seniorkę. Funkcjonariusze przypominają także o niezbędnej ostrożności w kontaktach z nieznajomymi. Oszuści często podają się za pracowników różnych instytucji – na przykład administracji, ośrodków pomocy społecznej, gazowni czy wodociągów.
– Od niespodziewanego gościa można zażądać okazania legitymacji i podania numeru służbowego. Gdy pojawią się wątpliwości co do autentyczności dokumentów, najlepiej zadzwonić pod numer alarmowy 112. To samo należy zrobić, gdy odwiedzająca nas osoba staje się natarczywa i próbuje nakłonić nas do wpuszczenia jej do mieszkania. Gdy już wpuścimy kogoś do środka nigdy, nawet na chwilę, nie zostawiajmy go samego w pomieszczeniu – przestrzega Marta Szałkowska.
oprac. Kinga Siwiec