Zespół Energi Gryfa Słupsk pokonał Spartę Sycewice 4:0 i utrzymał pozycję lidera czwartej ligi piłkarskiej.
Wbrew końcowemu wynikowi pierwsza, bezbramkowa połowa była raczej na korzyść Sparty Sycewice. – Zabrakło nam szczęścia, bramkarz Gryfa dwa razy fenomenalnie interweniował. Potem straciliśmy pierwszą, drugą bramkę, wszystko w kwadrans. Do tego czerwona kartka i wszystko nam się posypało – mówił po spotkaniu napastnik Sparty Sycewice Łukasz Skierka.
FESTIWAL BRAMEK GRYFA SŁUPSK
Wiktor Ciechański pięknym strzałem rozpoczął festiwal bramek Gryfa Słupsk. Drugą kilka minut później zdobył Fabian Słowiński, a Ciechański pięknym dryblingiem minął trzech obrońców i z zerowego kąta zdobył trzecią. Czwartego gola po zamieszaniu w polu karnym Sparty zdobył Karol Świdziński.
– Pierwsza połowa, którą zagraliśmy dziś, była najsłabsza w tym sezonie – mówił po meczu Ciechański.
– Gramy jak lider i tak chcemy wygrywać – dodawał trener Krzysztof Muller.
Po jedenastu kolejkach Energa Gryf Słupsk jest liderem czwartej ligi. Słupszczanie mają na koncie dziewięć zwycięstw, jeden remis i jedną porażkę.
Przemysław Woś/aKa