Śmigłowiec i statek SAR-u ruszyły na pomoc załogantowi jachtu, który w nocy ze środy na czwartek uległ wypadkowi. Mężczyzna prawie się udusił, po tym, jak na jego szyi zaplątała się lina.
– W trakcie zwrotu mężczyzna został dociśnięty liną – mówi Rafał Goeck, rzecznik SAR-u. – W efekcie czego doznał on obrażeń szyi i podejrzewano u niego uraz kręgosłupa. Jacht żaglowy w momencie zgłoszenia znajdował się ok. 9 Mm na północny zachód od Ustki.
Ratownicy najpierw przenieśli mężczyznę na pokład statku „Orkan”, a potem przekazali go załodze śmigłowca. Poszkodowany trafił do szpitala w Koszalinie.
Paweł Domański/ar