15 mln zł kredytu chce wziąć szpital miejski w Miastku. Pieniądze mają posłużyć do spłacenia najdroższych pożyczek oraz wsparcia inwestycji.
Szpital chce, by poręczycielem kredytu był samorząd Miastka. W ubiegłym tygodniu miała się odbyć sesja rady miasta w tej sprawie, ale burmistrz Witold Zajst poprosił o przełożenie obrad na najbliższe tygodnie, by dopiąć szczegóły umowy ze szpitalem.
Lecznica chce pożyczyć 15 mln zł by spłacić kredyty między innymi z Banku Gospodarstwa Krajowego. To w sumie około 13 mln zł, a ponad dwa miliony przeznaczyć na inwestycje. W szpitalu w Miastku trwa modernizacja oddziału wewnętrznego oraz przebudowa oddziału rehabilitacji kardiologicznej.
-Jesteśmy po analizie finansowej i ta operacja pozwoli nam obniżyć koszty obsługi zadłużenia -mówi pełniąca obowiązki prezesa szpitala miejskiego w Miastku Anna Łukaszewicz.
Szpital miejski w Miastku ma obecnie 8 mln zł przeterminowanych zobowiązań oraz około 2,5 mln zł złotych należności wobec ZUS. Te spłacać ma zgodnie z zawartym porozumieniem w ratach.
Przemek Woś/ar