Milion złotych do zwrotu. Radni ze Słupska będą musieli oddać diety

(fot. Radio Gdańsk/Alek Radomski)

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku stwierdził nieważność uchwał w sprawie podwyżek diet dla radnych w Słupsku. Uznał, że przepisy o wyższym uposażeniu rajców w ogóle nie weszły w życie. Nie zostały bowiem ogłoszone po 14 dniach w dzienniku urzędowym województwa pomorskiego. Natomiast decyzje rady miasta wadliwie zaczęły obowiązywać w dniu podjęcia uchwały.

Chodzi o trzy uchwały od roku 2017. Według wstępnych, nieoficjalnych wyliczeń radni obecnej i poprzedniej kadencji będą musieli zwrócić do kasy miasta około miliona złotych. Sędzia Jacek Hyla z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku uzasadniając wyrok podkreślił, że taka uchwała jest prawem miejscowym i musi być ogłoszona w dzienniku urzędowym.

– Skoro mamy do czynienia z aktem prawa miejscowego, to uchwała powinna zostać opublikowana w Wojewódzkim Dzienniku Urzędowym i określać warunki wejścia w życie, którymi powinno być czternaście dni od dnia publikacji w tymże dzienniku – podkreślał sędzia Jacek Hyla. – Ogłoszenie prawa miejscowego jest warunkiem wejścia w życie aktu. Akt normatywny, który nie został opublikowany zgodnie z obowiązującą procedurą i we właściwym trybie, nie wiąże adresatów utworzonych w nim norm prawnych, nie odnosi skutków prawnych. To dotyczy całego zakresu normatywnego tego aktu, wszystkich norm prawnych w nim zamieszczonych. Skoro konsekwencją nieprawidłowego ogłoszenia aktu normatywnego jest uznanie, że taki akt nie wiąże, nie posiada mocy obowiązującej, to należy stwierdzić nieważność takiego aktu w całości z uwagi na niespełnienie wymogów wejścia w życie zaskarżonej uchwały – uznał sąd.

Zdalne posiedzenie WSA w sprawie diet słupskich radnych. (fot. Radio Gdańsk/Przemek Woś)

Zdaniem sądu, Rada Miasta w Słupsku w ostatnich latach podjęła trzy nieważne z punktu widzenia prawa uchwały dotyczące diet: w grudniu 2017 roku, w grudniu 2018 oraz w listopadzie 2021 roku. Oznacza to, że konieczność zwrotu podwyżek może dotyczyć radnych poprzedniej i obecnej kadencji. W sumie to kilkadziesiąt osób.

– Przedstawimy radnym obecny stan prawny i to rada miasta zdecyduje czy zaskarżać do Naczelnego Sądu Administracyjnego wyrok WSA w Gdańsku – mówi w rozmowie z Radiem Gdańsk sekretarz Słupska Łukasz Kobus. – Chcę też podkreślić, że projekty uchwał w tych sprawach były przygotowywane przez radę miasta, a nie przez prezydenta – zaznacza.

Jeśli decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku się uprawomocni, to w Słupsku obowiązującą uchwałą o dietach radnych będzie przepis prawa miejscowego z roku 2002.

Tymczasem słupska rada w czerwcu tego roku próbowała naprawiać swój błąd i podjęła nową uchwałę w sprawie uposażeń z ogłoszeniem jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego. W tym przypadku uchylił ją wojewoda pomorski, który uznał, że nie ma potrzeby takiej publikacji.

Sprawa dotyczy nie tylko Słupska, ale wielu samorządów w kraju. Tylko w Sądzie Administracyjnym w Gdańsku są w sumie 74 zaskarżone przez prokuraturę uchwały samorządów w sprawie podwyżki wysokości diet radnych.

Przemek Woś/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj