Przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się dziś proces Katarzyny R. Była już adwokat jest oskarżona o usiłowanie zabójstwa. W sierpniu ubiegłego roku pod wpływem alkoholu ugodziła nożem dwóch mężczyzn, a potem odjechała samochodem. Kolejne zarzuty dotyczą napaści na policjantów.
– Oskarżam Katarzynę R. o to, że 5 sierpnia ubiegłego roku przy ulicy Lelewela w Słupsku, działając w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia Mariusza K., zadała mu dwa ciosy nożem w szyję, a następnie w brzuch, czym spowodowała dwie rany, w tym uszkodzenia tchawicy z odmą śródpiersia oraz rany powłok brzucha z przecięciem kanałów mięśni skośnych brzucha, jednakże zamierzonego celu nie osiągnęła z uwagi na podjęte czynności medyczne ratujące życie i zdrowie – odczytywał akt oskarżenia prokurator Arkadiusz Wolski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu. – Ponadto zadała Marcinowi K. cios nożem w lewy pośladek o długości rany dwóch centymetrów. Kierowała też pojazdem mechanicznym marki Honda, mając w wydychanym powietrzu 1,79 promila alkoholu we krwi. Podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy policji przeprowadzających interwencję, czynności zatrzymania oraz doprowadzenia do szpitala celem pobrania krwi do badania znieważyła ich używając słów powszechnie uważanych za obelżywe, a nadto naruszyła ich nietykalność cielesną w ten sposób, że kopała w nogi i uderzyła głową w twarz. Ponadto groziła im połamaniem nóg czy stosując przemoc oraz groźby działała w celu zmuszenia funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych.
Katarzyna R. nie przyznała się do winy i odmówiła przed sądem składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytania. Sąd Okręgowy w Słupsku miał dziś przesłuchać między innymi dwóch pokrzywdzonych w sprawie mężczyzn. Jednak ze względu na upojenie alkoholowe ochrona nie wpuściła do budynku Marcina K. Z kolei Mariusz K. zaczął zeznawać, ale sędzia Agnieszka Niklas-Bibik po początkowej fazie zeznań wezwała ochronę i zarządziła zbadania trzeźwości świadka. Okazało się, że ma w wydychanym powietrzu około 0,3 promila alkoholu. Mężczyzna uciekł z sądu i rozprawę przerwano.
Za usiłowanie zabójstwa prawniczce grozi kara nawet dożywotnie pozbawienia wolności.
W styczniu ubiegłego roku Katarzyna R. zawiesiła działalność swojej kancelarii adwokackiej, a po zdarzeniu Okręgowa Rada Adwokacka w Koszalinie zawiesiła ją w czynnościach adwokata.
Przemek Woś/ar