Kontrole, inspekcje i mandaty. Słupska Straż Miejska sprawdza, czym palimy w piecach. Sypią się mandaty za plastykowe butelki i wnioski do sądu. Strażnicy w sytuacjach spornych próbki wysyłają do specjalistycznych laboratoriów.
– Dotychczas przeprowadziliśmy 20 kontroli pieców, jedna z nich zakończyła się mandatem w wysokości 50 złotych – informuje Paweł Dyjas komendant Straży Miejskiej w Słupsku. – Inspekcje prowadzone są już od kilku tygodni. W domowych piecach znaleźć można plastikowe butelki, zużytą odzież, a nawet okienne ramy. Przy każdej wizycie przypominamy, czym można palić w piecach. Za palenie śmieciami można dostać grzywnę od 20 do 500 złotych. Z kolei w sytuacjach spornych wysyłamy próbki popiołu do laboratorium. Gdy sporządzony zostanie wniosek do sądu o ukaranie, grzywna może osiągnąć kwotę nawet 5000 zł – dodaje.
W ubiegłym sezonie grzewczym kontroli było około 60. Straż Miejska wystawiła 7 mandatów na łączną kwotę 1000 zł.
Joanna Merecka-Łotysz/ar