Zakończył się proces w sprawie znieważenia prezydent Gdańska. 59-letni słupszczanin czeka na wyrok

(fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Zakończył się przewód sądowy w sprawie znieważenia prezydent Gdańska, przez 59-letniego słupszczanina. W komentarzu pod materiałem TVP Info napisał „Skończysz jak Adamowicz” i dodał wulgaryzm pod adresem Aleksandry Dulkiewicz. Wyrok zapadnie wkrótce.

– To Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych uznał, że prezydent Gdańska poczuła się urażona – mówił podczas mowy końcowej adwokat 59-letniego słupszczanina, który w komentarzu pod materiałem internetowym znieważył Aleksandrę Dulkiewicz. Jak wskazywał – sama zainteresowana nie wiedziała o istnieniu komentarza, nie powiedzieli jej o tym ani znajomi, ani nawet nieznajomi.

– Znieważenie jest to generalnie sprawa z powództwa prywatnego – mówił mecenas Paweł Skowroński. – To osoba, która jest pokrzywdzona, ona powinna sama zgłosić sprawę, a nie ośrodek, w następstwie czego prokuratura wszczyna postępowanie z urzędu. Rozumiem, dlaczego tak jest – bo to osoba publiczna, ale z drugiej strony mówi się bardzo często, że pełnienie funkcji publicznych niejako wiąże się z ryzykiem zawodowym, jakim jest możliwość spotykania się z rozmaitymi komentarzami na temat osoby pełniącej daną funkcję. I bardzo często takie osoby nie kierują sprawy do sądu, bo przecież byłoby tych spraw bardzo dużo.

Obrońca Jarosława S. wnosił o umorzenie lub warunkowe umorzenie sprawy. Nie zaprzeczał, że jego klient zrobił źle, umieszczając komentarz „Skończysz jak Adamowicz” i używając wulgarnego słowa pod adresem prezydent Gdańska.

Jednak w mniemaniu adwokata zasądzona kara – trzy tysiące złotych grzywny i 10 tysięcy złotych na rzecz Aleksandry Dulkiewicz jest niewspółmierna do przewinienia. Zwłaszcza, biorąc pod uwagę sytuację materialną oskarżonego.

Jarosław S. jest osobą niepełnosprawną, opiekuje się wraz z żoną niepełnosprawnym synem, zarabia najniższą krajową.

Wyrok w trybie nakazowym wydał w 2021 roku Sąd Rejonowy w Słupsku. Dziś zakończył się proces przed Sądem Okręgowym. Wyrok ma zostać ogłoszony 1 grudnia.

Kinga Siwiec/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj