Mieszkania w Słupsku coraz droższe. Na nowe trzeba czekać, a na rynku wtórnym sporo płacić

(fot. Radio Gdańsk/Przemek Woś)

Nieruchomości zdrożały rok do roku o dziesięć do piętnastu procent. Średnia cena mieszkania na rynku wtórnym w Słupsku to 6-7 tysięcy złotych za metr kwadratowy – mówią Ada Iwanicka i Przemysław Pryzwan z biura nieruchomości Gryf.

– W listopadzie mieliśmy bardzo duży ruch, to zasługa oferty programu Bezpieczny Kredyt 2%. Na rynku pierwotnym, czyli od dewelopera od ręki są do kupienia mieszkania, ale bardzo rzadko. To musi być przypadek, w którym ktoś dostał odmowę przyznania kredytu i taki lokal można kupić od razu. Z reguły od momentu, gdy zdecydujemy się na zakup nowego mieszkania, to od podpisania umowy do przekazania lokalu trzeba liczyć około roku. Jeśli chodzi o program rządowy z niskim oprocentowaniem kredytu to mamy informację, że w ramach dotychczasowych rozwiązań prawnych banki będą przyjmowały wnioski do 7 stycznia 2024 – mówią Ada Iwanicka i Przemysław Pryzwan z biura nieruchomości Gryf, którzy byli gośćmi miejskiego programu Radia Gdańsk Studio Słupsk 102 FM.

Rozmowy można posłuchać tu:

Przemek Woś/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj