Sąd Okręgowy w Słupsku zwolnił z aresztu dwóch z czterech zatrzymanych w sprawie bijatyki z użyciem siekier i maczet. Sąd przyjął argumenty obrońcy Dawida Jacha, który podkreślił, że to bracia Paweł i Piotr K. zostali zaatakowani i bronili się przed napadem. Nie ma więc w jego opinii powodów, aby trzymać ofiary w areszcie.
– Myślę, że materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości i łatwo jest rozróżnić stronę atakującą, wieloosobową i stronę o zdecydowanej mniejszej liczbie osób, czyli dwóch. Uważam, że zastosowanie najdalej idącego środka zapobiegawczego, czyli tymczasowego aresztowania, nie jest konieczne dla tej sprawy – wskazywał mecenas Dawid Jach, pełnomocnik braci K.
Zobacz nagranie z bijatyki na maczety.
Bójka na maczety w centrum Słupska. Cztery osoby aresztowane. Zobacz nagranie [WIDEO]
Wobec zwalnianych z aresztu sąd nie zastosował dozoru policyjnego ani poręczenia majątkowego. Nie orzekł też zakazu opuszczania kraju.
Sąd Okręgowy w Słupsku odrzucił natomiast zażalenia na tymczasowe aresztowania dla dwóch pozostałych zatrzymanych w tej sprawie – Marcina K. i Jarosława O.
Policja nadal szuka części uczestników bijatyki z użyciem niebezpiecznych narzędzi, w której według różnych ustaleń brało udział od ośmiu do dziesięciu osób. Zdarzenie miało miejsce 3 stycznia około godziny 15:00 na ulicy Filmowej w Słupsku.
Przemek Woś/ar