Kolumna około 200 ciągników przetoczyła się przez centrum Słupska w ramach ogólnopolskiej akcji protestacyjnej rolników. – Nie chcemy zboża z Ukrainy, które spowodowało, że nasza produkcja jest poniżej jakiejkolwiek opłacalności – mówi Marek Ustowski z Izby Rolniczej w Słupsku.
Kolumna 200 ciągników od godz. 11 krążyła w centrum miasta. Rolnicy domagali się w ten sposób wstrzymania importu zboża z Ukrainy oraz zmian w projekcie europejskiego Zielonego Ładu.
– Protestujemy już od ponad miesiąca przeciw niekontrolowanemu napływowi produktów rolnych z Ukrainy – wyjaśnia Marek Ustowski z Izby Rolniczej w Słupsku. – Również przeciwko restrykcjom z Zielonego Ładu, które uderzają w europejskie rolnictwo. Uważamy, że granica musi zostać natychmiast zamknięta. Jeśli tego nie zrobią rządzący i służby, to zrobimy to my: rolnicy. Przecież napływ zboża z Ukrainy spowodował, że produkcja rolna jest poniżej jakiejkolwiek opłacalności – dodaje.
Protesty zorganizowano w kilkudziesięciu miejscach na Pomorzu. Oprócz protestów na drogach rolnicy w całym kraju pikietują przed urzędami i instytucjami. Cały czas zablokowane jest przejście graniczne w Dorohusku.
Posłuchaj relacji naszego reportera:
Aleksander Radomski