Nielegalną plantację konopi indyjskich zlikwidowali lęborscy kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Należącą do 23-latka z Rumi uprawę funkcjonariusze namierzyli na terenie prywatnej posesji w gm. Nowa Wieś Lęborska. Łącznie zabezpieczyli 95 sztuk roślin mogących dostarczyć około dwóch kilogramów narkotyku. Wczoraj zapadła decyzja o tymczasowym aresztowaniu 23-latka.
Na teren jednej z posesji w gm. Nowa Wieś Lęborska policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej weszli w poniedziałek wieczorem.
– Funkcjonariusze mieli informacje, że może się tam znajdować nielegalna plantacja konopi indyjskich innych niż włókniste – informuje st. asp. Marta Szałkowska, oficer prasowy KPP Lębork. – W domu, który wynajmował 23-letni mieszkaniec Rumi, mundurowi znaleźli namiot, a w nim profesjonalną uprawę zabronionych roślin. Wewnątrz znajdowało się 95 doniczek z sadzonkami konopi o zróżnicowanej fazie wzrostu. Namiot był przystosowany do tego rodzaju uprawy, znajdowały się tam specjalne lampy, wentylatory, środki do nawozu roślin, agregat prądotwórczy z paliwem do zasilania sprzętu oraz ziarna konopi. Policjanci zabezpieczyli nielegalne rośliny i sprzęt do ich uprawy. Szacuje się, że z takiej ilości konopi indyjskich można by było przygotować około dwóch kilogramów narkotyku.
Zatrzymany 23-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty nielegalnej uprawy konopi indyjskich innych niż włókniste, mogącej dostarczyć znacznej ilości ziela. To przestępstwo jest zagrożone karą 8 lat pozbawienia wolności. Wczoraj Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres dwóch miesięcy.
oprac. ar