Iwona Warkocka, wójt gminy Dębnica Kaszubska, musi sprostować informację o konkurencyjnym komitecie wyborczym. Tak orzekł w sobotę, 23 marca Sąd Okręgowy w Słupsku. Komunikat ma zostać opublikowany w mediach społecznościowych i być w nich widoczny do 22 kwietnia.
Warkocka zarzuciła w mediach społecznościowych konkurencyjnemu komitetowi wyborczemu niszczenie jej banerów. Potem jednak wpis skasowała i przeprosiła. Sąd Okręgowy w Słupsku najpierw uznał, że przepisów nie naruszono. Jednak Sąd Apelacyjny w Gdańsku stwierdził, że była to forma agitacji i sprawa znów trafiła na wokandę. Dziś sędzia Małgorzata Banaś nakazała wójt opublikować w mediach społecznościowych sprostowanie, które ma być w nich widoczne do 22 kwietnia.
– Jestem usatysfakcjonowany. Autorytet, jakim jest wójt, który sprawuje drugi raz swoją funkcję, musi liczyć się z tym, że będzie opozycja i tej opozycji nie można w sposób niedozwolony atakować, tym bardziej, że do dziś kandydaci, którzy startują z komitetu pani wójt, wykorzystują jej fotografię rzekomego sprawcy do tego, aby agitować w sposób niedozwolony – wskazuje Bartłomiej Tutak, kandydat na radnego Dębnicy Kaszubskiej.
WÓJT ODMAWIA KOMENTARZA
Iwona Warkocka, zapytana po rozprawie, czy uważa wyrok za sprawiedliwy, odmówiła komentarza. Wyraziła nadzieję, że to ostatnia sprawa w sądzie. W kwestii publikacji przeprosin chce skonsultować się z prawnikiem, ale przyznaje, że raczej wykona wyrok sądu. Podczas pierwszej rozprawy przyznała, że poniosły ją emocje.
Wyrok sądu nie jest prawomocny – w trybie wyborczym może zostać zaskarżony w ciągu 24 godzin. Jednocześnie policja prowadzi dochodzenie w sprawie zniszczenia banerów obecnej wójt.
Kinga Siwiec/MarWer