Urządzenie KTG do monitorowania akcji serca płodu trafiło na oddział położniczy szpitala w Słupsku. Kardiotokograf został kupiony dzięki akcji charytatywnej na rzecz sparaliżowanego słupszczanina Kuby Chmielowca. Podczas zbiórki udało się zgromadzić więcej pieniędzy niż potrzeba. – Cieszę się, że mogliśmy pomóc – przyznaje Kuba Chmielowiec.
Z inicjatywą zbiórki pieniędzy na zakup sprzętu medycznego dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku wystąpił Marcin Pluta, sportowiec, trener personalny oraz Jakub Chmielowiec, raper, od około dziesięciu lat sparaliżowany w wyniku wypadku.
To właśnie Marcin Pluta zbiera pieniądze na rehabilitację swojego kuzyna i przyjaciela. Pieniędzy za każdym razem było więcej niż potrzebował Jakub, dlatego nadwyżka trafiała na rehabilitację jeszcze kilku dzieci i dorosłych z niepełnosprawnościami.
– Tegorocznym celem była zbiórka co najmniej 30 tysięcy złotych, bo tyle właśnie kosztuje roczna rehabilitacja Jakuba – przypomina Marcin Prusak, rzecznik szpitala w Słupsku. – W tym roku zbiórka miała także dodatkowy cel – inkubator na oddział neonatologii słupskiego szpitala. Ponieważ nie udało się zebrać kwoty, która wystarczyłaby na pokrycie kosztów inkubatora (zebrano dodatkowo 30 tysięcy złotych), organizator zbiórki zdecydował się kupić inne urządzenie potrzebne dla oddziału położniczo-ginekologicznego, jako formę podziękowania za prace personelu oddziału, w którym na świat przychodzą dzieci mieszkańców Słupska i regionu.
Posłuchaj:
Alek Radomski