Policjantki z Lęborka wybiły szybę w samochodzie, by uwolnić pozostawionego w środku psa. Zwierzę czekało na właścicielkę ponad dwie godziny. Kobietę ukarano mandatem w wysokości pięciuset złotych.
Policja odebrała sygnał o psie pozostawionym w zamkniętym samochodzie w pobliżu Słowińskiego Parku Narodowego. Jedna z szyb w samochodzie była uchylona, ale zwierzę wyglądało na bardzo zmęczone.
– Policjantki po bezskutecznej próbie dotarcia do użytkownika pojazdu, aby uratować czworonoga, którego stan się pogarszał, podjęły decyzję o wybiciu szyby. Dostęp do świeżego, chłodniejszego powietrza spowodował, że pies po chwili przestał dyszeć. Spragnionemu i zgrzanemu zwierzęciu podano wodę. Dopiero po ponad dwóch godzinach od rozpoczęcia policyjnej interwencji, na miejsce przyszła jego właścicielka – 40-letnia mieszkanka powiatu puckiego. Twierdziła, że zostawiła swojego czworonoga w aucie, bo obowiązuje zakaz wprowadzania psów na wydmy. Za narażenie psa na niebezpieczeństwo policjantki nałożyły na nią mandat karny w wysokości 500 złotych -poinformowała Marta Szałkowska z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Policja apeluje, by nie zostawiać zarówno zwierząt, jak i dzieci w zamkniętych samochodach podczas upałów. W uzasadnionych przypadkach funkcjonariusze mogę wybić szybę w aucie, by wydostać pozostawioną w nim osobę lub zwierzę.
Przemek Woś/ar