Kilkaset osób pożegnało Leszka Kulińskiego na Starym Cmentarzu w Słupsku. Wieloletni wójt gminy Kobylnica zmarł nagle w sobotę, 8 czerwca. W ostatniej drodze towarzyszyli rodzina, przyjaciele, samorządowcy i politycy.
Jak mówi Paweł Lisowski, starosta słupski, wszystkim będzie go bardzo brakować. – Fantastyczny człowiek, nie odpuszczał żadnej sprawy. Znał dosłownie każdy metr kwadratowy swojej gminy i większość mieszkańców Kobylnicy – zaznacza.
KAZIMIERZ KLEINA: „BĘDZIEMY GO PAMIĘTALI”
– Znałem wójta od wielu lat, zawsze go ceniłem. Wszyscy go żałujemy i będziemy pamiętali – podkreśla senator Kazimierz Kleina.
– Sam dużo się od niego nauczyłem. Nie tylko ja będę go wspominał, ale cała gmina. Znali go praktycznie wszyscy mieszkańcy – wspomina Bohdan Pitoń, były wójt gminy Kościelisko, partnerskiego samorządu Kobylnicy.
Leszek Kuliński kierował gminą Kobylnica od 1998 roku. Spoczął w alei zasłużonych Starego Cmentarza w Słupsku.
Posłuchaj:
Aleksander Radomski/ua