Sąd Okręgowy w Słupsku zgodził się na wydanie węgierskiemu wymiarowi sprawiedliwości mieszkańca Człuchowa. Rafał S. został zatrzymany i skazany w 2023 roku na terenie Węgier za próbę przemytu na teren Unii Europejskiej dziesięciu Syryjczyków na dwa lata pozbawienia wolności oraz czteroletni zakaz przebywania na terenie tego kraju.
Teraz węgierski wymiar sprawiedliwości chce postawić Polaka przed sądem za napaść na funkcjonariuszy podczas zatrzymania. Za Polakiem wydano Europejski Nakaz Aresztowania. Rafał S. miał uciekać przed patrolem, próbować rozjechać policjantów, a następnie doprowadzić do zderzenia z radiowozem.
-Samochód skoda, którym jechał Rafał S., zjeżdżał na lewo i na prawo uniemożliwiając wyprzedzenie przez radiowóz – uzasadniała postanowienie o przekazaniu Polaka stronie węgierskiej sędzia Aleksandra Szumińska. – Samochód jechał z prędkością od 100 do 120 km/h. W końcu, gdy zatrzymał się na poboczu, wykorzystał moment, że policjanci wysiedli z radiowozu i ruszył w taki sposób, że musieli oni odskoczyć, aby uniknąć potrącenia. Skoda, którą kierował Rafał S., uderzyła w radiowóz. Potem Rafał S. porzucił auto i uciekał pieszo. Został złapany, a przewożeni Syryjczycy zatrzymani.
Decyzja o przekazaniu węgierskiemu wymiarowi sprawiedliwości jest nieprawomocna. Przysługuje od niej odwołanie. Rafałowi S. według węgierskiego kodeksu karnego grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Przemek Woś/ar