Wygląda trochę jak domowy bezprzewodowy odkurzacz. Potrafi mówić, świeci i, jeśli trzeba, zapala światło. Mowa o elektronicznym dystrybutorze leków. To najnowszy projekt słupskiej Fundacji Progresja.
– Pomysł zrodził się obok naszej stałej działalności wspierającej seniorów i osoby z niepełnosprawnością. Dzięki nowym technologiom i drukarkom 3D cały projekt zajął nam trzy tygodnie – wskazał Patryk Rozental z Fundacji Progresja. – Urządzenie jest intuicyjne i proste w obsłudze. Wspomaga osoby, które muszą brać dużo lekarstw. Powiadomienia o lekach są wysyłane przez dystrybutor na telefon, mogą je dostać też bliscy naszych beneficjentów. Urządzenia już niedługo będą wdrażane do użytku – dodał Rozental.
Poza dystrybutorem leków oficjalnie otwarto pracownię innowacyjnych projektów technologicznych Fundacji Progresja. Koszt inwestycji to 240 tysięcy złotych. 180 tysięcy złotych pochodzi z Krajowego Planu Odbudowy, a pozostałe pieniądze to wkład własny fundacji.
Posłuchaj materiału:
Fundacja Progresja ma pod opieką blisko 180 osób. To organizacja pozarządowa, której celem jest poprawa jakości życia osób niepełnosprawnych oraz zwiększenie ich zatrudnienia na rynku pracy. W ramach działalności fundacja udziela wsparcia merytorycznego, psychologicznego i prawnego. To także promocja i upowszechnianie nowoczesnych technologii informatycznych.
Joanna Merecka-Łotysz/mk