Policja rozbiła grupę odpowiedzialną za kradzieże aut w regionie. Zatrzymano 36-latka i jego 28-letniego wspólnika. W kradzieżach pomagała im 32-letnia kobieta. Mężczyźni trafili do aresztu, a kobieta została objęta dozorem policyjnym.
Policjanci od kilku miesięcy pracowali nad sprawami kradzieży aut w powiecie słupskim i województwie zachodniopomorskim. Łupem złodziei padały często te same marki, a nawet modele samochodów. Przełom w śledztwie nastąpił na początku grudnia. W centrum Słupska zatrzymano wówczas 36-latka prowadzącego mazdę skradzioną kilka godzin wcześniej w Kołobrzegu. Razem z nim wpadła jego partnerka, która według policji brała udział w planowaniu i realizacji kradzieży.
Tego samego dnia policjanci z Lęborka zatrzymali 28-letniego mieszkańca Rumi. Jak się okazało, działał on wspólnie z wcześniej zatrzymanym w Słupsku wspólnikiem. Mężczyzna usłyszał cztery zarzuty kradzieży, a jego wspólnik siedem. Kobiecie postawiono pięć zarzutów i została objęta dozorem policyjnym. Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Policja kontynuuje dochodzenie i zapowiada możliwe kolejne zatrzymania.
Maciej Szczakowski/ar