Przebił nożem udo znajomego, mężczyzna wykrwawił się na śmierć. Zapadł wyrok

(fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

28-letni Mateusz F. w czerwcu ubiegłego roku przebił nożem udo znajomego na wylot. Mężczyzna zmarł w wyniku wykrwawienia, choć sprawca i jego znajoma próbowali go ratować. Wszyscy uczestnicy tego zajścia byli pod znacznym wpływem alkoholu. Sąd skazał sprawcę na osiem lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.

Jak mówił sędzia Daniel Żegunia, sąd nie miał podstaw, by zakwalifikować to zdarzenia jako zabójstwo, choć wina oskarżonego i jego stopień zawinienia w tej sprawie są bezsprzeczne.

– Mateusz F. składał w tej sprawie różne, sprzeczne ze sobą wyjaśniania. Według pierwszej wersji ofiara miała zostać na ulicy napadnięta przez ludzi mówiących po ukraińsku. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, ślady krwi znaleźli jednak jedynie w mieszkaniu na ulicy Ogrodowej. Według drugiej wersji oskarżony miał ugodzić ofiarę przypadkowo, podczas „obierania” kabli z izolacji. Zdaniem sądu jednak doszło do konfliktu. Mateusz F. ugodził Jarosława T. nożem o długości 34 centymetrów, w którym ostrze miało 19 centymetrów długości, przebijając udo ofiary na wylot. To spowodowało uszkodzenia żył oraz tętnicy i w efekcie śmierć poszkodowanego – uzasadniał wyrok.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura żądała dziesięciu lat pozbawienia wolności. Obrona zapowiedziała złożenie apelacji.

Przemysław Woś/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj