Ponad trzy promile alkoholu miała w wydychanym powietrzu 41-letnia kobieta, która wspólnie z 42-latkiem ukradła samochód w centrum Słupska. Zatrzymana, która odjechała autem, nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Oboje usłyszeli zarzuty krótkotrwałego użycia pojazdu, za co grozi do 5 lat więzienia.
Do samochodu zaparkowanego pod sklepem spożywczym wsiadła para słupszczan. W pojeździe znajdowały się kluczyki. Kiedy właściciel wrócił ze sklepu, zorientował się że jego auto jedzie właśnie w kierunku centrum miasta. Poinformowani przez niego policjanci po kilkunastu minutach zatrzymali pojazd i dwie nietrzeźwe osoby, które usłyszały już zarzuty. Jak przekazał podkomisarz Jakub Bagiński z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, oboje po wytrzeźwieniu i przesłuchaniu opuścili areszt.

(fot. KMP Słupsk)
Skradziony samochód, po zabezpieczeniu śladów przez funkcjonariuszy, wrócił już do właściciela. Policja apeluje do kierowców o nie pozostawianie w samochodzie cennych przedmiotów, a w szczególności kluczyków.
Łukasz Kosik/mk





