Tuż po godzinie 9:00 w centrum Słupska, przy ulicy Chrobrego w ogniu stanął dom jednorodzinny. Z ogniem walczyło pięć jednostek straży pożarnej. Akcja była trudna, ponieważ budynek przylega do innego.
Jak informuje kpt. Kamil Padusiński z PSP w Słupsku, na szczęście strażakom w porę udało się opanować sytuację.
– Pożar zajął całe piętro domu. Starszemu małżeństwu udało się wydostać z zadymionego budynku o własnych siłach jeszcze przed przyjazdem strażaków. Udzieliliśmy poszkodowanym pierwszej pomocy i przekazaliśmy ratownikom medycznym. Na obecną chwilę nie wiemy nic o przyczynach pożaru. Mamy swoje podejrzenia, ale oficjalnie ustalać to będzie policja – dodaje rzecznik PSP w Słupsku.

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)
OGIEŃ ZNISZCZYŁ ICH DOBYTEK
W pożarze poszkodowane zostało starsze małżeństwo, które z objawami podtrucia toksycznym dymem przewieziono do szpitala. Stan seniorów lekarze określają jako stabilny. Niestety, ogień zniszczył większość ich dobytku.
– To straszne. Lekarze właśnie zabierają moich rodziców, a strażacy wyrzucają przez okna tlące się części wyposażenia naszego domu. Nie możemy tam wejść, więc nie wiem, czy coś zdoła się jeszcze uratować – komentuje córka poszkodowanych.

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)
NIŻSZE KONDYGNACJE BUDYNKU ZALAŁA WODA
Jeden z mieszkańców podkreśla, że to, czego w pożarze nie zniszczył ogień, zalała woda, zwłaszcza niższe kondygnacje domu.
– Sami jeszcze nie wiemy, co się stało. Czekamy na opinię strażaków. Najważniejsze, że nikt nie zginął. Z resztą musimy sobie poradzić. Trwa dogaszanie pożaru i ustalanie okoliczności jego powstania – dodaje.

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)
Strażacy apelują do mieszkańców, aby sprawdzać instalacje grzewcze i wzywać kominiarzy, którzy skutecznie usuną zalegającą sadzę w kominach. Zdaniem strażaków to ona najczęściej odpowiada za pożary, zwłaszcza w sezonie grzewczym
Łukasz Kosik/aKa





