Pieniądze na małą, przydomową retencję wzbudzają bardzo duże zainteresowanie. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku podsumował ostatnie nabory programu „Moja Woda”.
Jak mówi koordynator Kamila Kujawska, wpłynęło ponad trzy tysiące wniosków na zagospodarowanie deszczówki. Właściciele domów jednorodzinnych wnioskowali nie tylko o budowę przydomowych stawów, ale także podziemnych zbiorników i systemów rozprowadzania deszczówki.
Środki w każdym naborze zostały rozdysponowane po trzech miesiącach. Budżet programu z pierwotnych czterech został zwiększony do prawie 15 milionów złotych. Najwięcej chętnych było w gminach Żukowo, Kościerzyna, Gdańsk, Chojnice i Pruszcz Gdański. Złożone wnioski są wciąż rozliczane. W tym roku nabór nie jest planowany. Jak mówią urzędnicy, 250 tysiącami metrów sześciennych wody można by napełnić 100 basenów olimpijskich.
Sebastian Kwiatkowski/ua