Kierowca miejskiego autobusu zatrzymał pijanego za kółkiem. Okazało się, że to strażnik miejski

(Fot. Gdynia.pl)

Kierowca autobusu miejskiego w Gdyni zatrzymał pijanego kierowcę. Był nim strażnik miejski, który w chwili zajścia nie był na służbie. Mężczyzna zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy. 

Według informacji przekazanych przez gdyński magistrat, w czwartek po południu na ul. Chwaszczyńskiej w autobus uderzył samochód osobowy. Było to w trakcie włączania się do ruchu z drogi podporządkowanej. Kierowca zatrzymał autobus w zatoczce przystankowej i pobiegł za powoli odjeżdżającym z miejsca kolizji samochodem. Otworzył drzwi od strony pasażera, a kiedy poczuł silną woń alkoholu, wyrwał kluczyki ze stacyjki i przez radiotelefon wezwał służby.

Pierwsi na miejscu zjawili się inspektorzy nadzoru ruchu ZKM w Gdyni. Zbadali alkomatem kierowcę osobówki – miał ponad dwa promile w wydychanym powietrzu. Chwilę później na miejsce przyjechali policjanci z drogówki. Wówczas mężczyzna wydmuchał 1,6 promila. Kierowca początkowo przyznał się do spowodowania kolizji, ale po przyjeździe policji wszystko wycofał. Sprawa trafi do sądu.

Prezydent Gdyni już zapowiedział, że nagrodzi kierowcę autobusu.

Grzegorz Armatowski/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj