Co stanie się z terenem przy ulicy Dworskiej 27 w Gdańsku Brzeźnie? Odpowiedzi na to pytanie domagają się m.in. właściciele lokali handlowo-usługowych znajdujących się na tym obszarze. Wskazują na potrzebę przeprowadzenia szeregu prac poprawiających funkcjonowanie i estetykę miejsca. Ich zdaniem tego rodzaju działania powinno podjąć miasto, które posiada większość udziałów.
Pawilony handlowo–usługowe przy ul. Dworskiej 27 w Gdańsku Brzeźnie stanowią wspólnotę mieszkaniową, gdzie 51 proc. udziałów posiada Gmina Miasta Gdańska. Pozostałe 49 proc. należy do kilkunastu osób fizycznych lub prawnych. Znajdują się tu m.in. filia miejskiej i wojewódzkiej biblioteki, siedziba Rady Dzielnicy Brzeźno, punkty świadczenia usług medycznych, apteka, fryzjer oraz sklepy. Właściciele wszelkie prace wykonywać muszą sami, co budzi ich sprzeciw.
RADNI PYTAJĄ, MIASTO NIE ODPOWIADA
– Pawilony mają dość długą historię. Wedle mojej wiedzy pochodzą jeszcze z lat 60. ub. wieku. Wówczas były pewną nowością, dzisiaj wymagają renowacji, pewnego uprzątnięcia, zmian. Wymaga ich także teren dookoła tych pawilonów. Pojawia się pytanie, dlaczego niektóre tereny, będące w dużej mierze własnością Gdańska, są w moim odczuciu zaniedbywane – mówi gdański radny Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Skiba.
Mieszkańcy dzielnicy Brzeźno zwrócili się do radnego z prośbą o podjęcie działań. Andrzej Skiba w lutym wystosował interpelację do władz miasta.
– Odpowiedź ze strony miejskiej dostaliśmy po ponad dwóch tygodniach. Nie padła jednak odpowiedź na jedno, najważniejsze pytanie, które powinno być punktem wyjścia do jakichkolwiek innych rozważań. Pytania brzmiało: „Jak Gmina Miasta Gdańska, która posiada 51 proc. udziałów we Wspólnocie Mieszkaniowej Dworska 27, widzi przyszłość terenów, na których zlokalizowane są obecnie pawilony handlowo–usługowe oraz terenów dookoła np. klubu „Projektornia” (dawna „Cebulka”)?”. Skoro gmina nie udziela odpowiedzi, to mogą się pojawiać domysły – dodaje Andrzej Skiba.
W celu ustalenia dalszych działań w sprawie terenu przy ulicy Dworskiej 27, Rada Dzielnicy Brzeźno zorganizuje spotkanie z przedstawicielami władz miasta i miejskich instytucji. Ma się ono odbyć w czwartek 9 czerwca. Omawiane na nim będą m.in. ewentualne możliwości pozyskania środków na odnowienie obiektów. Na to spotkanie zaproszeni są także mieszkańcy Brzeźna.
– Mam nadzieję, że jutrzejsze spotkanie doprowadzi do takiego momentu, że miasto poświęci większą uwagę pawilonom, zwłaszcza swoim lokalom, które chyba od początku funkcjonowania nie były remontowane – mówi Piotr Kalus, przewodniczący wspólnoty mieszkaniowej przy ulicy Dworskiej 27, właściciel sklepu zoologicznego.
WŁAŚCICIELE LOKALI LICZĄ NA WSPARCIE MIASTA
Właściciele lokali liczą na to, że miasto zainteresuje się ich problemami, ale na razie bez skutku.
– Od kiedy prowadzę zakład w tych pawilonach, a minęło już 45 lat, okna nie były wymieniane i nie było tu robionych remontów. Klatka wejściowa wygląda po prostu strasznie. W oknach brakuje klamek, drzewa są nieprzycięte. Sklepy, które wyglądają tak obskurnie, należą do miasta, które nic z tym nie robi. Chcemy dostać chociaż od miasta ławeczki czy kosze na śmieci – mówi pani Bożena z zakładu fryzjerskiego.
– Miasto, które jest większościowym udziałowcem, zaniedbuje swoje lokale i to szkodzi naszej działalności gospodarczej. Trzeba wziąć też pod uwagę, że dach jest przecież jedną całością. Ja w ciągu 30 lat już kilka razy dach naprawiałem, a miasto nie robiło tego ani razu. Niektóre miejskie lokale są odnowione, ale tylko dlatego, że wynajmującym na tym zależało. Na przykład przychodnię jej zarząd wyremontował na własny koszt, bo gdyby lecznica miała funkcjonować w takich warunkach, jakie tu zastali, to przypuszczam, że do tej przychodni nikt by nie przyszedł – dodaje pan Dariusz, właściciel apteki.
Takie zdanie podziela również Patrycja Kardasz, radna dzielnicy Brzeźno.
– Jestem mieszkanką Brzeźna. Od zawsze chodziłam tutaj na zakupy z moją mamą. Gdyby państwo zobaczyli, jak trawniki wyglądały jeszcze miesiąc temu, to nie uwierzylibyście, że takie rzeczy dzieją się w centrum miasta, przez które przechodzą tysiące turystów. I jeszcze mówi się, że jest tak świetnie. Państwo zrobili cudowną robotę wokół swoich zakładów pracy. Trzymam kciuki, żeby tutaj się zmieniło – zwróciła się Patrycja Kardasz do reporterki Radia Gdańsk.
Marta Włodarczyk