Źle zaparkowane hulajnogi znikają z ulic Sopotu. Odholowują je strażnicy miejscy

(Fot. materiały UMS)

Straż Miejska w Sopocie usuwa z ulic nieprawidłowo zaparkowane hulajnogi elektryczne. Za ich odholowanie i postój na parkingu strzeżonym płacą właściciele oraz użytkownicy. Tylko w czwartek – jak przekazali strażnicy – odholowano ponad 20 pojazdów z nadmorskich alejek.

Sopocki magistrat w przesłanym komunikacie wskazał, że w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów sopocka Straż Miejska większą uwagę będzie przywiązywała do tego, jak użytkowane i pozostawiane są te pojazdy.

ZA ODHOLOWANIE PŁACĄ WŁAŚCICIELE I UŻYTKOWNICY

– W czwartek sopoccy strażnicy miejscy odholowali z alejki nadmorskiej ponad 20 źle zaparkowanych hulajnóg – przekazał w komunikacie inspektor sopockiego magistratu Marek Niziołek.

Podkreślił, że pod koniec lipca ubiegłego roku w Sopocie weszła w życie uchwała, umożliwiająca usuwanie z ulic nieprawidłowo zaparkowanych hulajnóg elektrycznych. – Są one traktowane jak pozostałe pojazdy, od dawna objęte tymi przepisami – przekazał Niziołek. Dodał, że za ich odholowanie i postój na parkingu strzeżonym płacą właściciele i użytkownicy: 123 zł za holowanie oraz 23 zł za każdą dobę przechowywania na parkingu strzeżonym.

WZMOŻONE KONTROLE W WEEKENDY

Dzieje się tak zgodnie z art. 130a ustawy Prawo o ruchu drogowym. Odholowaniu podlega m.in. pojazd, który jest zaparkowany w miejscu, w którym jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu. Komendant Straży Miejskiej w Sopocie podkreśla, że strażnicy na użytkowników hulajnóg i same źle pozostawione hulajnogi zwracają uwagę od maja, z naciskiem na weekendy.

– W każdy weekend na osoby niewłaściwie korzystające z tych pojazdów nakładamy mandaty na kilka tysięcy złotych – wskazuje. Dodaje, że poza nakładaniem mandatów, strażnicy prowadzą działania profilaktyczne. – Przypominamy dzieciom i młodzieży w sopockich szkołach, jakie są zasady poruszania się hulajnogami elektrycznymi w mieście – tłumaczy Dusza.

PORZUCONE HULAJNOGI SĄ NIEBEZPIECZNE

Wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski zaznacza, że hulajnoga to pożyteczny i praktyczny pojazd, ale niewłaściwie użytkowana może stwarzać niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu drogowego.

– Porzucone na środku chodnika mogą stać się przyczyną niebezpiecznych zdarzeń z udziałem np. osób niedowidzących czy rowerzystów. Na szczęście coraz więcej osób o tym wie, a łamanie przepisów ruchu drogowego po prostu się nie opłaca – wskazuje wiceprezydent.

Sopoccy urzędnicy przypominają, że łamanie przepisów na hulajnodze jest obecnie karane tak samo, jak w przypadku kierowania rowerem. Użytkownicy muszą m.in. dostosować się do znaków drogowych i ogólnych zasad ruchu drogowego. Hulajnogą elektryczną należy poruszać się po drodze dla rowerów. Jeśli takiej nie ma, należy jechać jezdnią. Na chodnikach należy się poruszać z prędkością nieprzekraczającą prędkości pieszego.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj