Setna rocznica powstania KS Gedania. „Bycie jego częścią oznaczało przywiązanie do polskości”

(Fot. Mikołaj Bujak/IPN)

Osiągnięcia oraz ludzi związanych z Klubem Sportowym Gedania, który obchodzi w tym roku stulecie powstania, przypomniano w Gdańsku na specjalnie zorganizowanej konferencji, która była częścią obchodów jubileuszowych. W Wolnym Mieście Gdańsku Klub Sportowy Gedania był szkołą sportu i patriotyzmu. Zawodnicy klubu byli w czasie II wojny światowej represjonowani, a wielu z nich zostało zamordowanych. Historię klubu przypomniał podczas konferencji prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki.

– Gdy powstała Gedania to nad świat, Polskę i całą Europę, również nad Gdańsk nadciągały ciemne chmury. Wówczas, gdy ktoś chciał być członkiem Gedanii, gdy jego kierownictwo i działacze starali się o to, aby pielęgnować polskość w ramach klubu sportowego Gedania, to tutaj w Gdańsku, który był wówczas laboratorium niemieckiego nazizmu, ponad pięćdziesiąt procent społeczeństwa głosowało na partię Adolfa Hitlera i NSDAP. Bycie częścią klubu sportowego Gedanii, budowanie jego potęgi było z jednej strony deklaracją przywiązania do polskości, z drugiej zaś dawało możliwość wyrażenia aspiracji narodowych Polaków – mówił prezes IPN – Za to przywiązanie do polskości działacze Gedanii zapłacili najwyższą cenę. Zarówno działacze, jak i sportowcy, znaleźli się na listach swoich niemieckich sąsiadów. Już 1 września 1939 r. siedziba Gedanii została zniszczona, a jej działacze zostali wywiezieni do niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof. Członkowie klubu sportowego Gedania bronili Westerplatte, walczyli także na frontach II wojny światowej, bronili również poczty polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku. Jedna z pierwszych ofiar Westerplatte to przecież Wojciech Najsarek, który był kolejarzem i członkiem klubu sportowego Gedania – przypomniał dr Nawrocki.

Podkreślił, że Gedania przed rokiem 1939 znaczyła tyle co Polska, stąd naturalne zainteresowanie Instytutu Pamięci Narodowej historią tego wyjątkowego, unikatowego klubu sportowego. – To jedna z misji IPN, aby pielęgnować pamięć o tych, którzy Polsce byli gotowi służyć, realizować się na boiskach sportowych w wielu sekcjach, ale swoją polskość pokazywać i być gotowym, by o nią walczyć, a niestety czasami także umierać – podkreślił prezes IPN.

JEDNA HISTORIA NA DWÓCH WYSTAWACH

Podczas konferencji dyrektor Oddziału IPN w Gdańsku dr Paweł Warot opowiedział o projektach, które przygotowuje gdański IPN w związku ze stuleciem Gedanii. Historia klubu zostanie przedstawiona m.in. na dwóch wystawach, przygotowywanych przez instytut. Zaprezentowano także okolicznościową maskotkę, która jest odzwierciedleniem tej, którą można zobaczyć na oryginalnych zdjęciach Gedanistów, trzymaną przez Klemensa Borusa – bramkarza Gedanii, instruktora harcerstwa, zamordowanego przez Niemców w czasie wojny.

– Gdański Oddział IPN zaplanował szereg wydarzeń i przedsięwzięć. Udało nam się odnaleźć w Filmotece Narodowej film z 1939 roku pt. „Wiosna w Gdańsku”. Chcemy go odnowić, poddać rekonstrukcji cyfrowej, tak aby wyglądał jak gdyby był kręcony dziś – podkreślał dr Paweł Warot.

Jak dodaje, w Zbiorach Watykańskich udało się odnaleźć także księgę pamiątkową Gedanii z nieznanymi dotąd zdjęciami. Instytut Pamięci Narodowej postanowił ją odnowić.

W wydarzeniu wzięli udział także dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku dr hab. Janusz Trupinda oraz przedstawiciele klubu: Władysław Barwiński, prezes Gedanii 1922 i dr Bartosz Dolański, dyrektor sportowy Gedanii 1922.

PAMIĄTKOWY ALBUM, NIEZWYKŁE DZIEJE

Podczas wydarzenia przedstawiono album podarowany przez członków sekcji tenisowej Klubu Sportowego Gedania z 1936 roku komisarzowi generalnemu Rzeczpospolitej w Gdańsku Kazimierzowi Papée.

– Jest to album pamiątkowy, fotograficzny. Zawiera zdjęcia z uroczystości, w których Kazimierz Papée sam uczestniczył. Jest tam manifestacja Polaków z 1935 roku, kiedy na ulicach demonstrowało prawie 11 tysięcy osób. Są zdjęcia z zawodów motocyklowych z 1934r.  i z inauguracji sezonu tenisowego z 1936r. Gedania była czymś więcej niż organizacją sportową. Skupiała Polaków – mówił Janusz Trupinda, dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku.

– Kiedy powstawała Gedania na ulicy Kościuszki nie było żadnych obiektów sportowych. My jako sekcja piłki nożnej przez cztery lata błąkaliśmy się po boiskach Gdańska. Dopiero w 2013 roku zaczęliśmy tworzyć bazę sportową. Wówczas mieliśmy tylko motto i historię. Tak dotrwaliśmy do 100 rocznicy. To motto, jakim jest „Historia zobowiązuje” znalazło odzwierciedlenie w różnych instytucjach wśród ludzi, m.in. stąd właśnie pojawiła się współpraca m.in. z Instytutem Pamięci Narodowej – tłumaczył Władysław Barwiński, prezes Gedanii 1922.

HISTORIA KS GEDANIA

Klub Sportowy Gedania był jednym z największych symboli polskości w Wolnym Mieście Gdańsku okresu międzywojennego. Utworzyli go 15 września 1922 r. zapaleni sportowcy – piłkarze. Data utworzenia klubu została zapisana w zachowanym statucie klubu z 19 marca 1926 r.

W szybkim tempie mała, jednosekcyjna Gedania stała się największym ośrodkiem polskiego sportu w Wolnym Mieście Gdańsku. Po siedmiu latach istnienia była już najliczniejszym gdańskim klubem sportowym z wieloma sekcjami, m.in.: piłkarską, bokserską, strzelecką, motocyklową, lekkoatletyczną, tenisową, hokejową. W 1930 r. powstał wydział kobiet.

Entuzjazm członków rekompensował skromne fundusze. Sportowcy odnosili sukcesy z dumą nosząc stroje w barwach biało-czerwonych. Rozgrywane z drużynami niemieckimi mecze miały dla sportowców i kibiców rangę rozgrywek międzynarodowych. W 1933 r. piłkarze Gedanii zdobyli tytuł mistrza Wolnego Miasta Gdańska, również wydział bokserski mógł się szczycić niejednokrotnie rewelacyjnymi wynikami.

Gedanię wspierało całe środowisko Polaków z Wolnego Miasta Gdańska, do klubu należeli nie tylko sportowcy, ale również polscy działacze, krzewiący i wzmacniający narodową tożsamość na gruncie zdominowanym przez nieprzychylną Polakom większość niemiecką. Wzniesiony wspólnym wysiłkiem Polaków stadion w dzielnicy Wrzeszcza zwanej Polskim Dworem (Polenhof), nieopodal polskiego Kościoła pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika, stał się centrum zarówno polskiego życia sportowego, jak i obchodów świąt narodowych. Działacze i sportowcy Gedanii za swoje zaangażowanie zapłacili najwyższą cenę. Niemcy, korzystając ze skrupulatnie sporządzonych jeszcze przed wojną list proskrypcyjnych wrogów III Rzeszy, już w pierwszych dniach wojny rozpoczęli aresztowania i mordy polskich patriotów, działaczy wszystkich polskich organizacji i stowarzyszeń: politycznych, religijnych, społecznych, artystycznych i sportowych.

OSTATNIE MIEJSCE SPOCZYNKU OFIAR ZBRODNI

Położony na uboczu miasta cmentarz na Zaspie stał się miejscem ostatniego spoczynku ofiar zbrodni. Czterdziestu Gedanistów jest tam symbolicznie upamiętnionych, w tym jedenastu w Alei Wybitnych Polaków. Dwudziestu Gedanistów zostało zamordowanych 11 stycznia i 22 marca 1940 r. w KL Stutthof w masowych egzekucjach Polaków szczególnie zasłużonych w krzewieniu polskości w Wolnym Mieście Gdańsku. Pięciu, to zamordowani kolejarze z Szymankowa, czterech brało udział w obronie Poczty Polskiej w Gdańsku.

Posłuchaj materiału naszej reporterki:

R. Korbut/M. Włodarczyk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj