Kwas siarkowy na obwodnicy, drogowy paraliż Gdańska. Prokuratura sprawdzi przyczyny wycieku

(fot. KM PSP Gdańsk)

Prokuratura zajmie się sprawą wycieku kwasu siarkowego z cysterny na obwodnicy Trójmiasta. Do zdarzenia doszło we wtorek po południu. Dwie osoby, w tym kierowca ciężarówki, zostały poparzone, a obwodnica przez trzy godziny była zamknięta.

Przyczyną wycieku była awaria zaworu cysterny. Strażakom udało się go uszczelnić i ostatecznie samochód odjechał do swojej firmy. Tam pod nadzorem ratowników przepompowano kwas. Auto przewoziło około 23 tysięcy litrów tej substancji.

Jak powiedział Piotr Michalski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, nie doszło do zniszczenia infrastruktury drogowej. Ruch na obwodnicy odbywa się normalnie. Kwas wyciekł do stróżki wzdłuż obwodnicy, na powierzchni około 1000 metrów kwadratowych. Prokuratura ustali, dlaczego doszło do awarii zaworu. Ciężarówka zostanie zapewne zbadana przez biegłego.

Postępowanie będzie wszczęte w kierunku zanieczyszczenia środowiska w znacznych rozmiarach, które może zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować straty w środowisku. Grozi za to 5 lat więzienia.

Przez awarię i zamkniętą obwodnicę drogi Trójmiasta były sparaliżowane do późnego wieczora.

Grzegorz Armatowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj