Conradinum składa hołd Leonowi Wallerandowi, legendarnemu trenerowi szczypiornistów

(Fot. Facebook/Szkoły Okrętowe i Techniczne Conradinum)

Boisko, pamiątkowa tablica i wystawa, a w perspektywie także turniej piłki ręcznej. Gdańskie Conradinum oddaje hołd wychowawcy kilku pokoleń szczypiornistów.

Leon Wallerand zmarł przed 11 laty. Do końca kibicował piłkarzom ręcznym Wybrzeża, ze względu na sąsiedztwo hali, a także siatkarkom Gedanii. Urodził się w Nowym Klinczu na Kaszubach. Po latach, podczas zawodów lekkoatletycznych, odkrył talent urodzonego w Szpęgawsku Bogdana Wenty – jednego z najwybitniejszych polskich szczypiornistów w historii.

LEGENDA CONRADINUM

Droga na światowe parkiety i zawodowe kontrakty m.in. z Wybrzeżem i Barceloną wiodły przez Conradinum. Tę szkołę ukończyła większość wychowanków Leona Walleranda, którzy później zostawali absolwentami Politechniki Gdańskiej, Akademii Medycznej i Akademii Wychowania Fizycznego. Kto się nie uczył, nie mógł trenować.

– Kiedy przybyłem do szkoły, byłem pod wrażeniem sportowych trofeów zdobytych przez wychowanków pana Leona. Kierowanie szkołą traktuję także jako rodzaj zobowiązania względem nauczyciela i trenera, który stał się legendą nie tylko naszej szkoły – mówi dyrektor Andrzej Butowski.

– Conradinum to był dla taty drugi dom. Tuż obok tego pięknego boiska miał swój maleńki gabinecik, z którego miał zaledwie kilka kroków na boisko – dodaje córka Walleranda, Marzena.

Leon Wallerand zapisał także piękną kartę patriotyczną. Jako dowódca czołgu w II Korpusie Polskim gen. Władysława Andersa walczył pod Monte Cassino. Do lutego w Conradinum można oglądać wystawę poświęconą pamięci trenera, zaś jego imię od 15 września nosi także nowe wielofunkcyjne boisko.

Włodzimierz Machnikowski/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj