W tym roku w Gdyni nie odbędzie się jarmark świąteczny oraz miejska impreza z okazji sylwestra – zapadły decyzje o najpotrzebniejszych oszczędnościach, które wymusza obecna sytuacja gospodarczo-ekonomiczna – poinformowały władze magistratu.
Władze gdyńskiego magistratu poinformowały na swojej stronie internetowej o odwołaniu jarmarku świątecznego i miejskiego sylwestra. – Samorządy w całym kraju coraz mocniej dotyka fala podwyżek, a najmocniej w gminne budżety uderzają najważniejsze, podstawowe wydatki, takie jak energia elektryczna, paliwa czy koszty usług i wynagrodzeń. Aby utrzymać podstawowe usługi publiczne i pokryć najpotrzebniejsze koszty, konieczne są cięcia – czytamy w komunikacie na stronie gdynia.pl.
Gdyński magistrat przypomniał, że „silny cios dla miejskiego budżetu przyniosło otwarcie ofert na dostawę energii elektrycznej w 2023 roku – wpłynęła tylko jedna oferta, która przekraczała najśmielsze szacunki miasta i partnerów zrzeszonych w grupie zakupowej NORDA. Prąd, nawet bez uwzględnienia oświetlenia ulicznego, ma być około pięciokrotnie droższy”.
„KROPLA W MORZU POTRZEB”
Wiceprezydent Gdyni ds. innowacji Michał Guć podał, że ceny energii elektrycznej, które władze miasta zobaczyły, przelały czarę goryczy.
– Nie pomogło nawet wspólne działanie w ramach dużej grupy zakupowej. Na dodatek to niejedyne rosnące wydatki. Rosną koszty wynagrodzeń, ceny usług, produktów, paliw, nie wspominając nawet o zmianach podatkowych, które już od dłuższego czasu rujnują budżety polskich samorządów. Drastyczne podwyżki wymuszają na nas cięcie kosztów i dlatego jesteśmy zmuszeni szukać optymalnych rozwiązań – tłumaczy.
– Zdecydowaliśmy o oszczędnościach w pierwszej kolejności skupiających się na wydatkach, które nie wpłyną bezpośrednio na poziom usług publicznych i nie utrudnią mieszkańcom załatwienia najważniejszych spraw. Kwota, którą zaoszczędzimy przez rezygnację z organizacji świątecznego jarmarku i miejskiego sylwestra, to kropla w morzu potrzeb, ale niestety, patrząc na sytuację gospodarczo-ekonomiczną w kraju, jest to nieuniknione – wyjaśnia Guć.
CENA WZROSŁA NIEMAL PIĘCIOKROTNIE
Przypomnijmy, Gdynia kupuje energię elektryczną w tzw. grupie zakupowej z wieloma innymi gminami, instytucjami i spółkami, co pozwala wynegocjować z dostawcą energii lepszą ofertę i w skali roku zaoszczędzić na dostawie prądu nawet kilkadziesiąt procent. Zamówienie na zakup energii elektrycznej obejmuje Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni, Akademię Marynarki Wojennej w Gdyni, Uniwersytet Morski w Gdyni, Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Gdyni, Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej w Gdyni oraz gminy: Główczyce, Hel, Kosakowo, Krokowa, Lębork i powiat lęborski, Jastarnia, Karsin, Kępice, Luzino, Łeba, Łęczyce, Nowa Wieś Lęborska, Potęgowo, Puck, Reda, Rumia, Sławno, Słupsk i powiat słupski, Tczew i powiat tczewski, Ustka, Wejherowo, Wicko, Władysławowo, Kobylnica, Cewice.
Ponadto Zakład Usług Wodnych w Słupsku, spółkę Kosakowo Sport, spółkę GTKOM z Tczewa, Krokowskie Przedsiębiorstwo Komunalne, Gminne Towarzystwo Budownictwa Społecznego oraz Zakład Gospodarki Komunalnej w Jezierzycach, Akademię Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku i Zakład Gospodarki Komunalnej w Dębnicy Kaszubskiej.
Obecnie grupa płaci łącznie za energię 48 mln zł. W przyszłym roku zapłaciłaby 232 mln zł – bez uwzględnienia oświetlenia ulic.
PAP/mk