Wraz ze spadającą temperaturą pogarsza się jakość powietrza na Pomorzu. W chłodniejsze dni, kiedy częściej palimy w piecach, wyraźnie rośnie zapylenie. Sytuacja nie jest jednak dużo gorsza niż przed rokiem.
Sytuację ocenia dr Michalina Bielawska, dyrektor badającej atmosferę fundacji Agencja Regionalnego Monitoringu Atmosfery Gdańsk-Gdynia-Sopot. – Poziomy stężeń rosną, zwłaszcza w godzinach rannych i nocnych, jeżeli w pobliżu jest źródło niskiej emisji z ogrzewania indywidualnego. Używanie kotłów na paliwo stałe skutkuje podwyższeniami poziomów stężeń, ale jeszcze nie przekroczeniami średniodobowego poziomu dopuszczalnego. Osoby szczególnie wrażliwe powinny unikać takich obszarów w godzinach późnonocnych i porannych – przestrzega.
Naukowcy prognozują, że w najbliższych latach, wraz z pogorszeniem kondycji ekonomicznej Polaków, jakość powietrza może jednak spaść. – Na dłuższą metę alternatywą dla paliw stałych będą pompy ciepła połączone z fotowoltaiką – uważa specjalistka.
POSŁUCHAJ ROZMOWY:
Z raportu Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że w ostatnim roku zapylenie na Pomorzu wzrosło, choć wciąż mieściło się w normach. Najgorzej było w rejonie Kościerzyny i Lęborka.
Sebastian Kwiatkowski/MarWer