Gdańska policja zatrzymała 27-latka, który ma na swoim koncie kradzieże katalizatorów z kilkunastu aut. Mężczyzna usłyszał 15 zarzutów. Grozi mu do 7,5 roku więzienia.
Policjanci z Gdańska zatrzymali mężczyznę (bez stałego miejsca zamieszkania) który jest podejrzewany o kradzieże katalizatorów.
ZŁAPANY NA GORĄCYM UCZYNKU
Jak przekazała oficer prasowa KMP w Gdańsku podinsp. Magdalena Ciska, mężczyzna został zatrzymany w środę w nocy w rejonie ul. Partyzantów w Gdańsku.
– Policjanci patrolujący ten teren zauważyli mężczyznę, który chodził pomiędzy zaparkowanymi autami i świecił latarką. Kiedy mundurowi podeszli, by sprawdzić tę sytuację, zobaczyli, jak obserwowany przez nich mężczyzna kuca przy jednym z zaparkowanych samochodów – relacjonowała policjantka.
Funkcjonariusze ustalili, że 27-latek jest poszukiwany do sprawy kradzieży katalizatora w gdańskiej dzielnicy Osowa. Przy mężczyźnie policjanci znaleźli wybijak do szyb, a w jego plecaku była wyrzynarka i nóż do piły.
– Przedmioty te zostały zabezpieczone, natomiast mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu – stwierdziła Ciska.
WIELOKROTNE KRADZIEŻE
Dodała, że policjanci ustalili, że 27-latek w ciągu czterech miesięcy na terenie czterech gdańskich dzielnic: Suchaninie, Oruni, Wrzeszczu i Osowej wyciął i ukradł katalizatory z 14 samochodów, powodując straty na łączną kwotę prawie 44 tys. zł.
– W jednym przypadku usiłował też ukraść katalizator warty ponad 4,3 tysiąca zł – wyliczyła Ciska.
Policjanci przedstawili podejrzanemu piętnaście zarzutów za kradzieże i usiłowanie kradzieży. Jak dodała oficer prasowa, mężczyzna był już karany za kradzieże, dlatego za te przestępstwa odpowie w warunkach recydywy. Grozi mu 7,5 roku więzienia.
PAP/aKa