Mieszkała z dwuletnią córką w namiocie. Jest zarzut dla 24-latki z Gdańska

(Fot. KMP Gdańsk)

Jest zarzut dla 24-letniej kobiety, która z dwuletnim dzieckiem mieszkała w namiocie w Gdańsku Zaspie. Policja zatrzymała ją po interwencji pracownika MOPR. Dziewczynka trafiła do szpitala – ma infekcję górnych dróg oddechowych.

AKTUALIZACJA, 23 LISTOPADA, GODZ. 15:00:

Sąd nie zgodził się na aresztowanie podejrzanej i zastosował wobec niej dozór policji. Prokuratura czeka na pisemne uzasadnienie tej decyzji i wówczas podejmie decyzję, czy złożyć na nią zażalenie.

WCZEŚNIEJ INFORMOWALIŚMY:

Jak mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, podejrzana odpowie za narażenie córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

– Jako osoba, na której ciąży obowiązek sprawowania pieczy nad dzieckiem, dwuletnią córką, nie sprawowała tej pieczy w sposób należyty. Zamieszkiwała z dzieckiem w okresie października i listopada w namiocie, przy ujemnej temperaturze powietrza, co spowodowało u dziecka rozstrój zdrowia na czas poniżej siedmiu dni, w postaci ostrego zapalenia nosa i gardła. Przy czym dziecko było narażone na poważniejsze skutki, w postaci bezpośredniego niebezpieczeństwa ciężkiego rozstroju zdrowia, a nawet ciężkiego obrażenia ciała, w postaci wychłodzenia, powodującego ciężkie schorzenia, na przykład układu oddechowego – wylicza prokurator.

W takich warunkach mieszkała mama z dzieckiem (Fot. KMP Gdańsk)

Kobieta nie przyznała się do winy i twierdziła, że dzieckiem opiekowała się właściwie. Prokurator jeszcze w środę złoży wniosek w sądzie o aresztowanie podejrzanej. 24-latka jest osobą bezdomną, więc jest ryzyko, że może uciec.

Grzegorz Armatowski/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj