Nawet po kilka godzin czeka się w kolejkach do lekarzy na Pomorzu – skarżą się słuchacze. W sobotę, 31 grudnia pomoc w Gdańsku można uzyskać nie – jak zwykle – w pięciu, tylko w czterech punktach świadczących nocną i świąteczną opiekę zdrowotną.

W przychodni „Świętokrzyska” na Oruni nie ma lekarza – ten, który miał mieć dyżur, także jest na zwolnieniu. Jak dowiedział się nasz reporter, o problemie został powiadomiony Narodowy Fundusz Zdrowia. Chorzy są odsyłani do innych punktów.

Dyżur lekarski ma zostać wznowiony w niedzielę, 1 stycznia o godzinie 8:00. Tak zwane NOCH-y (placówki nocnej i świątecznej opieki lekarskiej) są czynne w sobotę przy szpitalach: świętego Wojciecha na Zaspie, Copernicus przy Nowych Ogrodach, szpitalu Marynarki Wojennej przy Polanki oraz w przychodni przy ulicy Lema.

WZROST ZACHOROWAŃ NA GRYPĘ

Jak mówi Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku, pacjentów z objawami grypy jest prawie dwa razy więcej niż zazwyczaj w grudniu.

– Notujemy wzrost o około 80 proc. w porównaniu do tego samego okresu w latach poprzednich. Na szczęście w większości są to stany, w których wystarczy leczenie ambulatoryjne. Szczyt zachorowań na grypę dopiero przed nami, spodziewamy się przesunięcia go na luty czy marzec. Przewidujemy, że po powrocie z ferii, przez dwa, trzy tygodnie liczba chorych może być wyższa niż obecnie – wskazuje.

Przez całą dobę czynna jest Telefoniczna Informacja Pacjenta. Pod bezpłatnym numerem 800 190 590 konsultanci podpowiadają gdzie można znaleźć pomoc medyczną.

Grzegorz Armatowski/aKa