Za umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nieumyślne spowodowanie śmiertelnego wypadku odpowie 45-letni kierowca z Gdańska. Prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu.
Zdaniem śledczych to z jego winy 1 czerwca ubiegłego roku doszło do tragedii na alei Armii Krajowej. Auto, którym kierował mężczyzna, staranowało bmw. Zginęła 71-letnia pasażerka auta, które potem spłonęło – mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. O zdarzeniu informowaliśmy >>>TUTAJ.
– Kierujący pojazdem marki volvo nie zachował należytej ostrożności poprzez niewłaściwą obserwację drogi i niedostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących. W wyniku tego najechał na stojący w zatorze drogowym pojazd marki BMW. Ten pojazd uderzył w tył samochodu stojącego przed nim, a ten w kolejny pojazd. W wyniku zdarzenia śmierć poniosła pasażerka samochodu marki bmw, a kierujący doznał obrażeń ciała naruszających czynności ciała na czas powyżej siedmiu dni – zaznacza.
Podejrzany przyznał się do winy – grozi mu osiem lat więzienia. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 30 tysięcy złotych.
Grzegorz Armatowski/ua