Łącznie 16 zarzutów usłyszał mężczyzna podejrzany o kradzieże katalizatorów w Gdańsku. 30-latek został zatrzymany w mieszkaniu na Chełmie. Zdaniem śledczych działał od kilku miesięcy w sześciu dzielnicach. Straty, jakie spowodował, wyniosły prawie 30 tysięcy złotych.
Kryminalni z Gdańska od dłuższego czasu pracowali nad sprawą kradzieży katalizatorów z samochodów zaparkowanych na osiedlach. Ustalili, że złodziejem jest 30-latek z Gdańska. W mieszkaniu mężczyzny policjanci zatrzymali też jego 25-letniego kolegę. Jak informuje podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, śledztwo wykazało, że podejrzany 30-latek w ciągu kilku miesięcy na Jasieniu, Oruni, Pieckach-Migowie, Wrzeszczu, Chełmie i Ujeścisku wyciął katalizatory z kilkunastu samochodów.
Straty, jakie spowodował, oszacowano na prawie 30 tysięcy złotych. Na razie podejrzany usłyszał 16 zarzutów, ale – jak mówią śledczy – sprawa jest rozwojowa. Za kradzież grozi 5 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/raf